środa, 12 września 2012

LPS, które dostałam na urodziny. XD

Hi.

Tak jak już pisałam w poprzedniej notce, 10 miałam urodziny, na które dostałam głównie LPS.
Zdjęcia nie są moje, gdyż nie chce mi się ich przegrywać XD

Więc tak:






Kotki trojaczki. W rzeczywistości są ładniejsze niż na zdjęciu.

Zaczynam od żółtego kotka:
Kicia, Lexi i Mania.

Są to siostry, króre nie lubią się nawzajem, ciągle się kłócą i przezywają. Każda ma 6 lat i uczęszczają do miejscowego przedszkola. Lexi ma brokatową kokardkę i dlatego uważa, że jest najlepsza i najładniejsza z całej trójki.





Dog Niemiecki z pocztówki. Azar.

Jest odważny, nigdy się nie poddaje i lubi długodystansowe biegi. W mieście ma wujka, który jest królem. Sam Azar nie uważa się za członka rodziny królewskiej.







Fajny podwieczorek. Aww.. ta nazwa mnie rozwala. XD

Od króliczka: Sabrina, Velvet, Melody.





Littlest Pet Shop Dookoła Świata lub też Z Całego Świata.
 
Pies (Jack Russel Terrier): Figa
Koń: Soup
Krab: Hermit
Królik: Spring
Pies (Bernardyn): Frezzy
Lew: Aslan lub Lion
Kangur: Grosik
Kot: Nilsa (kto powiedział, że Nilsa to tylko musi być jamnik?)
Konik Morski: Vanessa
Gołąb: Ekwador
Bóbr: Bodzio
Mors: Ice
 
 
 
 
 
Oraz ostatni....
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Ale wcale nie najgorszy....
 
 
 
 
 
 
 
 
A nawet najlepszy...
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Moje największe marzenie *.*
 
Jednak nie wszystkie mają imiona. Nie wiem jakie im nadać. D; Pomóżcie.
 
 
 
Imiona mają tylko:
 
Owczarek niemiecki: Sparky
 
Ryba: Shel
 
Pies obok owczarka pod szynszylą: Scarlet. Na Nicole jest napisane, że to Llasa Dog.
 
 
 
____________________
 
 
 
 
 
 
Widzieliście to kiedykolwiek? Hah.. Ja pierwszy raz. XD
 
 
Meow Manor rules!
 
Meow, meow, meow.
 
 
Oglądam ósmy raz i nie mogę z końca: miał, miał miał, miał, miał, miał, miał, miał... Ahh. Cała ja. XD
 
 
 
 
Narka..

sobota, 8 września 2012

Po urodzinach + jak można bawić się LPS z koleżankami

Hello.

Wczoraj miałam napisać, ale było już bardzo późno i byłam zmęczona. W ogóle trzeba zacząć od tego, że wczoraj nie włączałam komputera.

________


No więc wczoraj miałam urodziny tylko dla koleżanek i troche wcześniej niż powinnam mieć. Nie było jakiejś tam szczególnie wielkiej imprezy, ponieważ przyszły tylko dwie koleżanki. Miałam balony + całkiem spory poczęstunek. Tortu też nie było, tylko miałam upieczone przez mojego tatę ciasto:



Jedna świeczuszka. ^^ Powinno być dwanaście, ale by się nie zmieściło.
 

Wiem, że to jest trochę nudne, ale wprowadza do prawdziwego tematu: prezentu. Nie, nie był to żaden LPS gdyż Pet Shopy dostanę na urodziny w poniedziałek, bo wtedy się urodziłam (10.09). Moim prezentem od koleżanek była...






















Niżej...





























Ta daaa!!
 
 

135 centymetrowa (na długość od łap do końca ogona) lwica.


















 

Ma na imię Lana. Ogólnie to nie bawię się pluszakami, ale ona robi wrażenie. Może być wykorzystywana do: straszenia kogoś (jest ciemno, ktoś wchodzi do pokoju, patrzy na łóżko, a na nim lew), zabawy w zoo (dla trochę młodszych), położenia się na niej lub po prostu nawet do dekoracji. Cena jednak jest trochę powalająca: prawie 200 zł, ale da się przeżyć.



________

Teraz drugi temat: jak można się się bawić LPS-ami z koleżankami.

Jak przychodzi do mnie koleżanka to zwykle gadamy lub gramy na komputerze, ale czasami lubimy robić coś innego.

Ostatnio wymyśliłyśmy taką zabawę: Nauczyciele z przedszkola i żłobka LPS zorganizowali piknik dla dzieci i rodziców z okazji zakończenia wakacji. Wszyscy chętni pojechali. Na balkonie (mam taki dywanik zwany 'trawką', stolik, dwa krzesełka i leżak) rozstawiono mini-sklepik, wypożyczalnię sprzętu plażowego, plac zabaw, lasek, pole wypoczynkowe dla najmłodszych itp. Wszystko szło świetnie, ale nagle zerwał się wiatr (i w świecie normalnym i w zabawie). Stopniowo się powiększał (w zabawie), aż nagle zaczął się prawdziwy churagan. Wszyscy się zebrali i jak najszybciej wracali do autokarów (nakrywek od pudełek). Jednak zostawili dziecko; małego jelonka Babies. Wiatr był tak silny, że o mało nie przewrócił autokaru. Pół godziny przed dotarciem do domu Sarenka (mama jelonka; sarenka z pocztówki) zauważyła brak swojego synka. Zgłosiła to do prowadzącego autokar, jednak odpowiedział, że po dowiezieniu wszystkich do domu wróci po małego Deer'a. Sarenka się nie zgodziła na takie coś i przejęła kierownicę. Skorupek (prowadzący autokar) kilkakrotnie próbował z powrotem kierowaćjednak Sarenka nie dała się tak łatwo zwieźć. Po godzinie znów byli na miejscy pikniku. Wszystko tam było poprzewracane przez wiatr, który chwilowo się uspokoił. Deer'a szukali pół godziny, jenak nigdzie go nie było. Sarenka była już załamana. Jednak po chwili usłyszała triumfujący głos: "Znalazłem! Cały czas tu siedział!" Wszyscy się ucieszyli, a Sarenka wraz z Deer'em wrócili do autokaru.

Teraz podpowiedź jak przygotować się do takiej zabawy.

Co będzie potrzebne?
- jakieś jedzonko z akcesoriów dla LPS-ów
- łódka, deska surfingowa lub co tam jeszcze macie
- nakrycie od pudełka lub Pojazd Napędzany Łapkami 
- LPS-y
- co jeszcze chcecie

Jak to ustawić? 
Tak jak chcecie. Jak macie malutki balkon lub nie macie go wcale piknik możecie zrobić np. w innym pokoju. Przedszkolaki mogą jechać w swoim autokarze, dzieci ze żłobka w innym, a również rodzice w innym. 


Nie musicie oczywyście 'bawić się' tak jak ja i moja koleżanka tylko inaczej. Np. LPS-y wyjechały na plażę, a tam grasuje wielki tygrys (jakaś maskotka lub większa figurka).

Życzę miłej zabawy. ;)


Narkaa 

środa, 5 września 2012

Nowe LPS + coś jeszcze.




Hi.

Dzisiaj byłam w Ikei i przy okazji w sklepie z zabawkami.
W sklepie zabawkowym kupiłam sobie dwa nowe LPS-y.

Są nimi:



Wiewióreczka Babies. Sally.


oraz coś co mnie zdziwiło, że to sprzedają.





Labradoodle. Kosztował tylko 12zł. Był nawet tańszy od wiewióreczki. W sklepie były dwa doodle oraz dwa koguty.


W Ikei kupiłam sobie:

 

VÄNNERNA LÅNG Poduszka IKEA Wygodne podparcie podczas czytania lub gry na komputerze.

Parówo/kiełbacho-poduche

oraz


VÄNNERNA DRAGKEDJA Koc IKEA Fleece; tkanina miękka i łatwa w utrzymaniu. Miękki i delikatny materiał nie mechaci się.

koc z naszytym suwakiem.


I to tyle.


Nara.

poniedziałek, 3 września 2012

Nowy LPS

Hi.

Dzisiaj zaraz po rozpoczęciu roku (ehh szósta klasa) poszłam do Pepco kupić sobie jakiś fajny długopis. I tak przez przypadek oglądając kule do kąpieli, natknęłam się na LPS-y. Były pocztówkowe: hipopotam, wąż i wieloryb. Przesuwałam je aż na samiutkim końcu zobaczyłam dwa zestawy świetlika LPS, którego do tej pory nigdzie, oprócz sklepów internetowych, nie widziałam. Nie był drogi więc go kupiłam, a właściwie ją, bo to ona. 





To jest Tiffany. Ma 17 lat. Chodzi do liceum oraz czasami podczas wędrówek LPS-ów w góry (zwinięte kołdry), rozświetla drogę. Interesuje się głównie ogrodnictwem, dlatego też w przyszłości chce zostać ogrodniczką. W chłodne wieczory lubi przesiadywać w swoim lampioniku, w którym czyta książki, oczywiście o kwiatach.



 Narka.

sobota, 1 września 2012

Odpowiedzi do Ask Króliś.

Hello

Dzisiaj zapowiedziane już wczoraj odpowiedzi do Ask.





No więc jeszcze tak dla przypomnienia: To jest Króliś, mój pierwszy LPS ma 25 lat i szczęśliwą rodzinę.


1. Lubisz marchewki?
Owszem. Bardzo je lubię... A może nawet bardziej. o.o

2. Podoba Ci się Twoje imię?
Trochę dziecinne jak na dwudziesto-pięcio letniego LPS-a, ale wolę to niż imię Ludek (Vilczósia: Imię Ludek miał całe dwa dni XD)

3. Ilu masz przyjaciół?
Troje będzie.

4. Co sądzisz o Blythe?
Nie chciałbym z taką mieszkać. Nocne koszmary, w dzień jeszcze gorzej. Póki nie ma ich u nas w mieście, nie przeszkadzają mi.

5. Podobają Ci się nowe LPS?
Te pokraki?! Niee.

6. Ile znasz jeszcze królików z Twojego miasta?
Znam: trojaczki + króliczka Babies + trzy dorosłe króliki + dwoje gimnazjalistów + trzy króliczki z Centrum Ratunkowego = 12 znanych mi królików z PetVillage.

7. Ulubiona potrawa?
Marchewka gotowana z groszkiem w marchewkowym sosie. Mniam..

8. Kto jest twoim najlepszym przyjacielem?
Przyjaciół mam trzech jednak najlepszym jest królik o imieniu Królik.

9. Fajnie jest być pierwszym LPS-em w kolekcji Twojej pani?
Pewnie, że tak! Jak gdzieś wychodzę to wszyscy mówią mi dzień dobry, uśmiechają się do mnie. Nawet sami Król i Królowa zapraszają mnie jako pierwszego na różne bale lub imprezy.

10. Podobają Ci się Twoje kolorki?
Z czasem chyba trochę wyblakłem, ale moje oczka są śliczne ; ).

11. Ulubiony kolor?
Pomarańczowy i niebieski.

12. Królisiu, przecież ty jesteś zającem. Czemu nie Zajączek?
Gdy moja pani mnie kupiła myślała, że jestem królikiem i dlatego Króliś. (Vilczósia: To Króliś jest zajączkiem?! XD).

13. Jak się czujesz jako pierwszy LPS?
Bardzo dobrze. Wszyscy odnoszą się do mnie z wielkim szacunkiem. Tylko moja pani uważa, że jestem trochę stary. (Vilczósia: Ja go kupiłam w 2007 roku! o.o)

14. Jesteś dumny z tego, że jesteś z pierwszej serii?
W PetVillage jest jeszcze killka LPS-ów z pierwszej serii więc ja nie mam się zbytnio czym chwalić. Najbardziej jednak jestem dumny z tego, że mam czerwony magnes.

15. Jeździsz na łyżwach?
Nigdy nie próbowałem, ale jak będzie okazja to spróbuję ; ).

16. Kupujesz w zimie specjalne ocieplacze na uszy?
Niee. Gdy nie muszę zimą nie wychodzę.

17. Jakie lubisz książki?
Hmm. Żadko czytam, ale jak już miałbym wibierać to Fantasty.

18. Masz dziewczynę?
Mam już żonę ; )

19. Co lubisz jeść?
Marchewki, sałatę, kapustę, groszek i kalafior.

20. Masz jakieś ubranka?
Czasami zakładam niepieski szalik w paski, ale tylko jak jest zimno, a ja muszę gdzieś wyjść.

21. Ilu masz królikowych znajomych?
Nie licząc maluchów, to pięciu.

I to już wszystkie pytania i odpowiedzi. Jak chcecie możecie jeszcze zadawać pytania, Króliś odpowie na nie w poniedziałek lub jutro. ; )


Narka.